środa, 15 października 2014

Sałatka z gruszką, serem pleśniowym, boczkiem i orzechami

Pierwszy raz wykorzystałam gruszkę do wytrawnej sałatki i muszę przyznać, że jest to najlepsza rzecz jakiej ostatnio próbowałam. Słodka gruszka i ostry ser komponują się świetnie, do tego przyrumieniony boczek i chrupiące orzechy włoskie - idealna jesienna sałatka, musicie spróbować.

Ciasto czekoladowe z gruszkami

Gruszki i papierówki zawsze będą mi się kojarzyć z ogrodem za domem, którego już nie ma, kiedy dziadek podsadzał mnie żebym sięgnęła po owoc. Kwaskowe papierówki, jeszcze niedojrzałe to jeden z tych smaków dzieciństwa, którego się nie zapomni i już nie poczuje, bo takich papierówek już nie ma. Gruszki na drzewie były malutkie, ale soczyste i słodkie jak miód. Są jednymi z moich ulubionych owoców, a z czekoladą kumplują się jak miód i cytryna.


wtorek, 7 października 2014

Tarta limonkowa

Tartę, a raczej sernik limonkowy robię zawsze kiedy chcę zrobić niespodziankę siostrze na specjalną okazję, więc w sumie nie jest to już dla niej wielkie zaskoczenie. Jednak za każdym razem jesteśmy zdziwione jak bardzo jest pyszna - kremowa, delikatna, kwaskowa i słodka zarazem, na pokruszonych ciasteczkach owsianych. Wystarczy 20 minut, by po kilku godzinach delektować się najwolniej jak można, bo aż szkoda szybko ją zjeść, jest taka pyszna.


środa, 24 września 2014

Tagliatelle z kurkami w kremowym sosie

   Właściwie sezon na grzyby trwa od jakiegoś czasu, aż wstyd, że tak późno się za nie zabrałam... Grzyby uwielbiam pod każdą postacią - zupa, risotto, pierogi, z makaronem, w tarcie, smażone, duszone ze śmietaną - niebo w gębie. Pierwsze wspomnienie kulinarne z grzybami w tle to babcine pierogi z kapustą i grzybami oraz zupa grzybowa na Boże Narodzenie. Niezapomniany zapach i smak, na szczęscie wraca co roku. Śmietanowy sos grzybowy już był, ale nie zdążyłam ze zdjęciami. Dziś dzień prawie wolny, postanowiłam trochę rozpieścić starsze pokolenie kobiet w mojej rodzinie makaronem z kremowym sosem z kurkami i niebieskim serem pleśniowym. Robi się szybko, równie szybko znika.


środa, 10 września 2014

Ciecierzyca w pomidorach z cebulą i boczkiem

Jestem aparatką. Od grudnia noszę metal na zębach i po każdej wizycie u ortodonty głoduję przez parę dni. Naciąganie zębów, aby zmieniły ułożenie, wymiana pierścieni, scalling, grubszy łuk, nowe ligatury - podzielający mój los wiedzą o czym mówię. Dla nieznających tematu objaśniam, że po wizycie zęby są bardzo wrażliwe, ciężko cokolwiek pogryźć - wtedy banan, tarte jabłuszko, zupki kremy ratują życie. Mam sprawdzone jedno danie, którym naprawdę się najadam i to z przyjemnością! Ciecierzyca jest na tyle miękka, że rozpada się pod wpływem lekkiego nacisku zębów, a resztka to pestka :) Znam takich, co cieciorki nigdy nie jedli i boją się jej skosztować - dajcie spokój! Życie jest po to, żeby próbować - nie zasmakuje to przynajmniej będzie wiadomo, że nie jest dla Ciebie :) Dla noszących aparat i nie tylko - spróbujcie. Pyszny, prosty i gotowy w 20 minut obiad.


środa, 3 września 2014

Brownie

Jeśli czekolada to tylko w kostkach albo w postaci brownie. Dzień zaczął się szaro, troszkę popadało, takie nie wiadomo co. Zanim pomyślałam o śniadaniu, wiedziałam, że dzisiaj w piekarniku wyląduje brownie. Nic tak nie poprawia humoru jak porządny kawałek czekolady - w jakiejkolwiek postaci. Jednak czekoladowy "zakalec" to jeden z moich ulubionych deserów, więc nie miałam wątpliwości co zrobić. Nie kombinowałam i przygotowałam klasyczne brownie, chociaż miałam ochotę dodać orzechy, których niestety nie znalazłam, a do sklepu na dzień dzisiejszy było za daleko (chociaż to tylko sto metrów). Mięciutki środek, prawie ciągnący jak krówka, mocny czekoladowy smak - no co tu dużo mówić, prawie idealnie. Idealnie byłoby z kulką lodów śmietankowych obok, ale ich też zabrakło :) Mimo wszystko, było pyszne.


środa, 20 sierpnia 2014

Muffiny ze śliwkami i orzechową skorupką

   Przyszedł (zresztą co jakiś czas przychodzi) taki dzień, że nic nie chce się robić, ciężko nawet z łóżka się zwlec. Nic, tylko leżeć, oglądać filmy lub czytać książkę, żeby rzeczywistość chociaż na chwilę przestała istnieć. Nawet gotować mi się nie chciało, ale kupiłam ostatnio piękne różowe papilotki na babeczki, a jak wiadomo nowy nabytek w kuchni to największy motywator i pretekst, żeby coś w tej kuchni wykombinować. No więc wypadło na słodkie. Pierwsz myśl - babeczki z jakimiś owocami. A że w domu zazwyczaj ostatnio na stole można spotkać śliwki (w tym roku śliwki mają u mnie pierwsze miejsce!) zdecydowało się samo - babeczki ze śliwkami. Druga myśl - będzie chrupiąco, dodam na wierzch płatki owsiane, nananana genialnie! A tu niespodzianka, mama ukradła wszystkie płatki owsiane na owsianke i ciasteczka... Obeszłam się smakiem. Ale potrzeba jest matką wynalazków, wyszperałam orzechy włoskie - ta daam. Do podstawowego przepisu na muffiny dodałam szczyptę cynamonu, na górę plasterki śliwki posypane cukrem i proszkiem z orzechów. Teraz jakoś chyba przetrwam dzień.


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Kieszonki schabowe z ratatouille

   Skoro sezon na cukinię, pomidory i bakłażana w pełni to należałoby coś z tym zrobić! Najlepszym rozwiązaniem wydało mi się przyrządzenie ratatouille! Duszone sezonowe warzywa w pomidorowym sosie ze świeżym tymiankiem to istna pochwała lata. Będąc małym mięsożercą pomyślałam, że muszę przemycić kawałek mięska, a w mojej głowie od razu pojawiły się kieszonki schabowe faszerowane szynką szwarcwaldzką i serem żółtym. Genialne połączenie warzyw oraz ziół z dymnym posmakiem szynki i delikatnego mięsa.

wtorek, 5 sierpnia 2014

Jabłkowo-śliwkowy crumble

Jabłka są nie tylko pyszne i zdrowe, ale ostatnio również modne za sprawą Wladimira:) Tym bardziej nasze Polskie, rumiane i pachnące sadem. Skoro jabłka jedzą wszyscy, na surowo, w kompocie, cieście, tak i ja chciałabym zaproponować pyszny, ekspresowy deser z jabłek i śliwek. Równie dobrze jak śliwki pasują tutaj brzoskwinie, maliny a nawet mango. Jabłka, wcześniej podsmażone z cynamonem, rozpływają się w ustach, śliwki są delikatnie kwaskowe, a chrupiąca kruszonka z płatkami owsianymi przenosi deser na wyższy poziom. Niebo w gębie, przysięgam! :)

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Pieczona pierś indyka z rozmarynem i słodkimi pieczonymi pomidorami

Pierś z indyka - o Matko, co ja z tym mam zrobić? Do głowy od razu przyszło mi milion pomysłów - nadziewana suszonymi pomidorami i fetą, wielka rolada ze szpinakiem i orzeszkami piniowymi, delikatny gulasz z młodymi warzywkami, a może zapiekane plastry z piersi indyka w pomarańczowym sosie? Oprócz światła w lodówce było niewiele, a pomidory w domu są zawsze (szczególnie teraz, kiedy są słodkie i smakują prawdziwym pomidorem), dlatego postanowiłam nie kombinować i zrobić najprościej jak się da - pieczona w całości pierś z pomidorami, cebulą i ziołami. Troszkę z lenistwa, ale w prostocie najwięcej smaku:) Krucha pierś z indyka, słodziutkie jak miód rozpływające się pomidory, pikantny sosik z pieczenia, a do tego aksamitne ziemniaczane purée z koperkiem - mistrzostwo! Do dzieła!

środa, 30 lipca 2014

Zapiekany kalafior z kurczakiem pod beszamelem

Tak, kalafior gra tutaj pierwsze skrzypce. Jest go dużo, jest chrupiący, jest pyszny! Sezon na kalafior w pełni, chociaż można go dostać przez cały rok. Jest dosyć "nijaki" dlatego musiałam jakoś podkręcić smak - zrumieniony boczek (oooo tak), słodki pieczony czosnek (jeszcze lepiej), aksamitny beszamel z gałką muszkatołową i chrupiąca serowa skorupka - o mamo, ja chcę więcej! :)


Kurczak z chorizo i zielonym groszkiem

Mięso, mięso, mięso - tego dnia miałam straszliwą ochotę na coś mięsnego. Normalnie usmażyłabym kotleta, zrobiła wołowego burgera albo gulasz, ale przeglądając przepisy trafiłam na kurczaka z chorizo, czyli pikantną kiełbasą aromatyzowaną ostrą papryką, czasami również czosnkiem. Ślinka pociekła aż na brodę, tak więc postanowiłam zrobić kurczaka na hiszpańską nutkę. Mięska poddusiłam w pomidorach, dodałam zielony groszek (a propos toż to sezon na zielony groszek!) i w 30 minut miałam pyszny obiad dla mięsożerców.



środa, 23 lipca 2014

Sernik jagodowy z borówkami

Jesteśmy jagódki, czarne jagódki,
mieszkamy w lasach zielonych!
Oczka mamy czarne, buźki granatowe,
a sukienki są zielone i seledynowe :)

Mój pierwszy sernik jagodowy. Do tej pory jagody pochłaniałam w postaci farszu w pierogach lub tak o, po prostu. Uwielbiałam mieć fioletowy język, frajda:) Babacia Krysia miała trochę jagódek zamrożonych, więc podkradłam szklankę, dokupiłam borówki, serki i już nie mogłam się doczekać efektu. Jest to sernik na zimno, więc zrobiłam go późnym wieczorem i wstawiłam na noc do lodówki aby konkretnie stężał. Rano o śniadaniu zapomniałam i od razu wzięłam się za sernik...Jeju pyszota! Szkoda, że tortownica taka mała, musiałam obejść się smakiem z drugim kawałkiem, bo przecież jest tyle buziek do poczęstowania :)


wtorek, 15 lipca 2014

Cytrynowy łosoś z warzywnym kuskusem curry i sosem koperkowym

   Łosoś! Popularny ale słusznie, bo zdrowy i pyszny jest jak diabli. Ubóstwiam łososia wędzonego na gorąco, ale smażony jest równie dobry, szczególnie z lekką nutą cytryny, różowy w środku, rozpływający się w ustach...mniam! Ryba wylądowała na talerzu w asyście warzywnego kuskusu przyprawionego indyjskimi przyprawami i ostrą papryczką chilli. Schłodzony sos jogurtowy z koperkiem doskonale komponuje się z łososiem i ugasi "pożar" gdyby kuskus okazał się dla kogoś zbyt ostry. Ekspresowe danie, idealne na gorące dni.


sobota, 12 lipca 2014

Pikantny krem brokułowy z jogurtem greckim

   Prosta, szybka i zdrowa zupa krem. Brokuła uwielbiam, takie małe "drzewko" do schrupania. Miałam ochotę na coś lekkiego ale sycącego, coś co pobudzi zmysł smakowy - no i voilà, tak oto powstał gęsty, aksamitny, delikatnie pikantny krem z brokuła z kleksem jogurtu greckiego.


piątek, 11 lipca 2014

Morzem zawiało czyli makaron z krewetkami

   Krewetki to kwestia sporna. Lubię ich smak, ale co do konsystencji mam mieszane uczucia... Ryzyk fizyk, postanowiłam zrobić krewetki jeszcze raz - a nóż zasmakują mi bardziej. Wertowałam przepisy w poszukiwaniu takiego, który mnie zainteresuje, ale jak zwykle zrobiłam po swojemu :) Inspirowałam się przepisem na pikantne spaghetti vongole według Jamiego Olivera, gdzie zamiast krewetek są ośmiorniczki i małże, ale cała reszta podpasowała również do moich skorupiaków. Dużo czosnku, chili, pomidory, oliwki i w 15 minut na stół trafiły krewetki... powiedziałabym w stylu włoskim. Wyszło pysznie - chociaż zdania co do krewetek chyba nie zmieniłam :)

środa, 9 lipca 2014

Jak we śnie - mój Eton Mess


   Miałam sen, a w tym śnie pierwszym postem, który umieściłam na moim wymarzonym blogu, był przepis na Eton Mess. A że sezon na truskawki nie jest jeszcze tak bardzo zażegnany (całe szczęście), niech sen się spełni! Ten brytyjski deser to klasyczne połączenie truskawek, bitej śmietany i pokruszonych bez. Ale nie byłabym sobą gdybym czegoś nie dodała od siebie, bowiem nigdy nie potrafię trzymać się przepisu, co czasami przypłacam kompeltną porażką :) Z oryginalnej receptury zostały więc tylko truskawki, śmietana i bałagan :) Do truskawek dołączyły maliny, a do śmietany dodałam serek mascarpone i startą skórkę z cytryny aby orzeźwić smak. Ze względu na wilgotne powietrze nie zrobiłam bez (ależ owszem, pogoda i bezy mają duużo wspólnego- białka źle się ubijają a bezy mogą zrobić się klejące i miękkie), zastąpiłam je pokruszonymi ciastkami owsianymi, które sprawiły, że deser nie był aż tak słodki. Truskawki, śmietana z mascarpone, kruche ciasteczka - istna pochwała prostoty! Najlepsza propozycja aby zakończyć sezon truskawkowy.